- 17 września 1939 r., równo 70 lat temu, zachodnie ziemie Ukrainy zjednoczyły się ze wschodnimi. Spełniły się wówczas odwieczne marzenia wielu Ukraińców - oznajmił Janukowycz. Słowa te padły w Kaniowie (centralna Ukraina), na mogile pochowanego tam ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki. 17 września 1939 r. "spełniło się marzenie Szewczenki o zjednoczeniu Ukrainy w rodzinie wolnej, nowej (fragment utworu Szewczenki "Testament")" - dodał Janukowycz. W sprawie 70. rocznicy napaści ZSRR na Polskę wypowiedzieli się także ukraińscy nacjonaliści z partii Swoboda, jednak ich stanowisko jest całkowicie odmienne od pozycji przywódcy Partii Regionów. "17 września 1939 r., wypełniając jeden z punktów paktu Ribbentrop-Mołotow, ZSRR wprowadził swe wojska do Polski, faktycznie angażując się w II wojnę światową jako agresor" - czytamy w oświadczeniu Swobody. "Starania o przedstawienie ZSRR w roli niewinnej ofiary i państwa o nastawieniu pokojowym (...) nie wytrzymują żadnej krytyki" - głosi dokument. 17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski. Uzasadniając wtargnięcie Armii Czerwonej do Polski władze sowieckie stwierdziły: "Rząd sowiecki nie może pozostać obojętny na fakt, że zamieszkująca terytorium Polski pobratymcza ludność ukraińska i białoruska, pozostawiona własnemu losowi, stała się bezbronna. Wobec powyższych okoliczności Rząd Sowiecki polecił Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granice i wziąć pod swoją opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi".