Jan Olbrycht podkreślił, że ratyfikacja funduszu to "element wspólnej gry europejskiej". - Gdyby polski parlament nie ratyfikował Funduszu Odbudowy, to nie byłoby go w całej Europie, nie tylko w Polsce - mówił w programie Polsat News. Jak dodał, "to absolutnie trzeba ratyfikować", bo w przeciwnym razie żaden z krajów członkowskich nie otrzyma pieniędzy. Poinformował też, że trwają konsultacje w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Jak ocenił, plan rządzących jest jak dotychczas "bardzo ogólny". Jak powiedział, z planowanych 60 mld euro rząd przedstawia plany na wydanie 23 mld. - Wygląda na to, że nie chce pokazać, na co chce to zrealizować - dodał. Olbrycht podkreślił także, że obawy opozycji związane z Krajowym Planem Odbudowy nie są bezpodstawne, ponieważ wie, jak funkcjonował Fundusz Inwestycji Lokalnych. - Po drugie, żądania są dosyć skromne. Tak naprawdę w KPO jest bardzo wyraźnie napisane, że jest obowiązek konsultowania tego z samorządami lokalnymi i partnerami społecznymi, który trzeba będzie zapisać. Opozycja dopomina się o to, co naprawdę jest w zapisie - dodał. Fundusz Odbudowy W grudniu 2020 roku przywódcy państw UE porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii koronawirusa. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić KE do końca kwietnia. Obecnie ratyfikacji przez parlamenty narodowe wymaga decyzja o zwiększeniu zasobów własnych UE, by możliwe było uruchomienie Funduszu Odbudowy. Rząd dwukrotnie zajmował się projektem ustawy w tej sprawie, ale go nie przyjął. Politycy Solidarnej Polski, w tym minister sprawiedliwości i lider SP Zbigniew Ziobro, publicznie zgłaszali wątpliwości dotyczące ratyfikacji unijnego mechanizmu łączącego praworządność ze środkami unijnymi. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program