W trakcie briefingu prasowego Jeffrey stwierdził, że w ciągu ostatnich trzech dni samoloty należące do rządu syryjskiego oraz do Rosji przeprowadziły 200 nalotów na region Idlib. Okolice te zamieszkuje około 3 mln ludzi. W Idlibie wspierane przez Rosję syryjskie siły rządowe od ponad miesiąca kontynuują ofensywę przeciwko syryjskim rebeliantom. Idlib jest ostatnim bastionem rebeliantów powiązanych z Al-Kaidą, którzy od 2011 roku walczą o obalenie reżimu Asada. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że Rosja nie przestrzega porozumień w sprawie syryjskiej prowincji Idlib. Po wielu dniach walk wspierane przez Rosję siły syryjskie odbiły kluczowe miasto w Idlibie, Marat an-Numan. Erdogan poinformował, że "powiedział Rosji, iż Ankarze kończy się już cierpliwość do tych bombardowań" i że Turcja "zrobi to, co konieczne". W wojnie w Syrii, która rozpoczęła się w marcu 2011 roku od stłumienia przez syryjskie siły bezpieczeństwa prodemokratycznych protestów, a później przekształciła w konflikt regionalny z udziałem mocarstw, śmierć poniosło około 400 tys. osób, w tym 115 tys. cywilów. Miliony ludzi zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, część z nich uciekła z kraju, w tym głównie do Turcji.