Najprawdopodobniej usłyszy formalnie zarzuty w sprawie masakry, a także przechowywania materiałów wybuchowych w swoim mieszkaniu. Holmes przebywa w areszcie od czasu tragedii. Podczas wstępnego przesłuchania w sądzie przed tygodniem Holmes nic nie mówił, zachowywał się jakby był nieobecny i przysypiał. Miał włosy ufarbowane na pomarańczowo, jak w dniu masakry. Na razie nie wiadomo, czy śledczy wiedzą coś więcej na temat motywów jego działania. James Holmes, pochodzący z San Diego, był doktorantem, z nauki jednak niedawno zrezygnował. Obrońcy dostarczyli do sądu dokumenty, z których wynika, że był pod opieką psychiatry. Przed masakrą Holmes wysłał paczkę do swojego lekarza, jednak prokuratorzy są ostrożni w jej badaniach, muszą uszanować prawa Holmesa jako pacjenta. Według niektórych mediów, wysłał on do lekarza dwie przesyłki, a jedna z nich zawierała komputer przenośny, na którym był zapisany cały scenariusz masakry. Nie jest jasne, czy sprawca był pod opieką psychiatry stałe, czy też jedynie w ramach rutynowych konsultacji studentów.