Jak pisze agencja AFP, ze 154 osób (148 pasażerów i sześciu członków załogi), które znajdowały się na pokładzie, 91 osób zostało rannych, jednak stan żadnej z nich nie jest poważny. Większość opuściła już Szpital Publiczny w Kingston - oświadczył jamajski minister informacji Daryl Vaz, cytowany na stronie internetowej amerykańskiej telewizji CNN. - Większość obrażeń to złamania, kontuzje i skaleczenia - sprecyzował. Według rzeczniczki amerykańskiego Federalnego Zarządu Lotnictwa (FAA) samolot Boeing 737 leciał z Miami. Był to lot nr 331. Telewizja Fox News podała na swojej stronie internetowej, powołując się na źródła lokalne, że samolot rozpadł się przy lądowaniu na dwie części. Dziennik "Jamaica Observer" napisał, że samolot przyleciał na Jamajkę w ulewnym deszczu i wypadł z pasa startowego około godziny 22 we wtorek czasu lokalnego (godz. 4 rano w środę czasu polskiego).