Na pierwszy rzut oka Ameryka dba o ekologię. W wielu miejscach obowiązkowa jest segregacja śmieci, coraz modniejsza staje się ekologiczna żywność, a w drogich sklepach można wybrać torbę - papierową lub plastikową. Ale to tylko pozory - mówi Nik, Polak od lat mieszkający w Waszyngtonie. - To jest kultura jednorazowego użytku. Wszędzie, gdzie pójdziesz, dostaniesz jednorazowe kubki, sztućce. Amerykanie wychodzą z założenia, że najważniejsza jest wygoda, a środowisko sobie poradzi - dodaje. Takim wymownym przykładem są chociażby wielkie samochody, pożerające hektolitry paliwa i zatruwające atmosferę. Ale cóż, przykład idzie z góry - Ameryka przecież wciąż nie ratyfikowała protokołu z Kioto. Za to Niemcy to mistrzowie w segregacji śmieci; radzą sobie nawet z puszkami po napojach. Dwa lata temu wprowadzili kaucję - 25 centów. Na efekt nie trzeba było długo czekać - blaszane puszki prawie zniknęły z rynku. Właściciele sklepów spożywczych uznali, że pracy z ich skupem jest zbyt wiele. Narzekali także sami klienci. Narzekali także sami klienci. Posłuchaj relacji korespondenta RMF Tomasza Lejmana: O środowisko dbają również Belgowie. Tamtejszy rząd rozważa nawet wprowadzenie zakazu stosowania w supermarketach plastikowych toreb. W Belgii aż 130 mln ton śmieci rocznie to właśnie foliowe opakowania. O szczegółach rządowego pomysłu posłuchaj w relacji korespondentki RMF Katarzyny Szymańskiej-Borginion: