Oczywiście, zawsze możemy liczyć na bezpłatną pomoc w nagłych wypadkach. W innych sytuacjach będziemy jednak traktowani jak zwykły obywatel danego kraju. Na przykład we Francji, idąc do lekarza, powinniśmy zabrać ze sobą dodatkową gotówkę - 200, 300 euro. Tam za wszystko płacimy na wstępie, dopiero potem pieniądze możemy odzyskać we francuskiej kasie chorych. Ale jest warunek - nasz urlop musiałby się wydłużyć do dwóch miesięcy. - Ci, którzy nie zdążą lub nie będą mogli tego zrobić na terenie Francji, mogą taki zwrot uzyskać u nas w kraju - uspokaja Paweł Zawodnik z NFZ. Jednocześnie dodaje, że procedury związane ze zwrotem kosztów leczenia nie tylko we Francji, ale wszystkich innych trwają około 3-4 miesięcy. A w przypadku niektórych państw nawet pół roku i dłużej. Dlatego powinniśmy uzbroić się w cierpliwość i czekać. Przypominamy, aby odzyskać swoje pieniądze, musimy zebrać wszystkie rachunki, a z opakowań zakupionych lekarstw odkleić nalepki z ceną.