"Czarnym poniedziałkiem zaczął się ten tydzień dla inwestorów giełdowych. Na Wall Street indeks największych amerykańskich spółek S&P's 500 spadł o 1,57 proc. po 71 sesjach nieustannych wzrostów. Indeks największych europejskich spółek publicznych Stoxx 600 zmalał o ponad 2 proc., najbardziej od ponad czterech miesięcy, a wartość giełdowa europejskich spółek w kilkanaście godzin skurczyła się o 180 mld euro" - pisze "Gazeta Wyborcza". I jak dodaje, stracił także indeks WIG 20 największych spółek na warszawskiej giełdzie - w poniedziałek zmalał o ponad 3 proc. W odwrocie były giełdy na całym świecie, od Japonii po Brazylię. "W ten sposób świat zareagowała na kolejne doniesienia o szybkim rozprzestrzenianiu się koronawirusa z Chin, który przez ostatnie półtora tygodnia zabił już ponad 100 osób. A chińskie spółki w targach elektronicznych od połowy stycznia straciły na wartości już jedną dziesiątą. Przy tym chińskie giełdy nie pracują teraz z powodu święta nowego roku według kalendarza księżycowego, a to może wyhamowywać przecenę akcji chińskich spółek" - czytamy. Jak podaje "GW", już w zeszłym tygodniu po pierwszych doniesieniach o zachorowaniach na koronawirusa w Chinach zaczęły spadać ceny ropy naftowej. W poniedziałek podczas sesji na giełdzie w Londynie po sześciu już dniach przeceny baryłka europejskiej ropy naftowej Brent kosztowała 58,5 dol. - najmniej od trzech miesięcy. "Jednocześnie inwestorzy zaczęli szukać bezpiecznej przystani dla swoich pieniędzy i jak zawsze w takich sytuacjach zaczęli kupować złoto oraz stabilne waluty. W poniedziałek uncja złota w miesięcznych kontraktach terminowych kosztowała 1582,2 dol. - najwięcej od sześciu lat" - czytamy. Kurs amerykańskiego dolara był najwyższy od ośmiu tygodni, umacnia się też szwajcarska waluta. "We wtorek inwestorzy ochłonęli już nieco po poniedziałkowych obawach przed wirusem. Rano indeks Stoxx 600 największych europejskich spółek wzrósł o 0,1 proc. Cena złota na rynku dostaw bezpośrednich spadła o niemal 0,2 proc., a w południe na giełdzie w Londynie baryłka Brent kosztowała 59,34 dol., zyskując 0,3 proc. na wartości w stosunku do ceny na zamknięcie giełdy w poniedziałek. Także WIG 20, indeks największych spółek warszawskiej giełdy, we wtorek w południe zyskiwał 0,95 proc. na wartości" - czytamy w aktualizacji artykułu na stronie internetowej "Gazety Wyborczej".