Czwórka dzieci, w wieku od 4 do 17 lat, została zamordowana pojedynczymi strzałami w głowę. Zdarzenie miało miejsce na początku lutego w miasteczku Florencia, około 370 km na południe od Bogoty. W tym czasie ich rodzice przebywali w szkole, do której miały uczęszczać dzieci. Zbrodnię przeżyło piąte dziecko, które zostało ciężko ranne. Kolumbijskie media, opisując drastyczne zabójstwo, porównuje morderstwa - ze względu na sposób zabójstwa - do egzekucji. W poniedziałek (16 lutego) policja prowadząca śledztwo w tej sprawie poinformowała o aresztowaniu Luz Mili Artunduagi. Kobieta jest podejrzana o zaplanowanie zbrodni. Według prokuratorów, motywem zbrodni ma być zemsta. Partner Artunduagi jest skłócony z rodzicami zamordowanych chłopców o ziemię. Kolumbijska policja zatrzymała również dwóch mężczyzn podejrzanych o popełnienie zbrodni. Powołujący się na informacje kolumbijskiego rządu, serwis AFP podaje, że w 2013 roku w tym kraju zamordowano 1115 nieletnich.