By było taniej Obamowie skorzystali z małego odrzutowca, ale ponieważ towarzyszyli im dziennikarze i ochrona, do Nowego Jorku poleciały w sumie trzy samoloty. Na miejscu czekała taka sama ilość śmigłowców i ogromne siły policyjne, które zabezpieczały całą wizytę. Pierwsza Para najpierw zjadła kolację w restauracji na dolnym Manhattanie, a później odwiedziła teatr na Broadwayu, by obejrzeć przedstawienie o życiu Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku. Późnym wieczorem prezydencka ekipa wróciła do Waszyngtonu, a Białym Dom na razie odmawia podania informacji o kosztach tej eskapady.