Podczas uroczystości z udziałem premier Ewy Kopacz Jaceniuk podkreślił, że powinniśmy z historii wyciągać wnioski. "Naziści, bolszewicy, komuniści dzielili nasze kraje. Znęcali się nad naszymi narodami. To w Brześciu naziści i Sowieci przeprowadzali paradę wojskową. To za naszymi plecami został podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow, co stało się podstawą wybuchu drugiej wojny światowej" - powiedział Jaceniuk. Szef rządu ukraińskiego oświadczył też, że "w tym świętym miejscu powinniśmy sobie przysiąc, że będziemy kontynuować walkę o niezależność, wolność demokratycznego świata". "W cywilizowanym świecie nie ma miejsca na imperializm, totalitaryzm. Ci, którzy idą tą drogą, powinni kończyć w trybunale w Hadze" - powiedział. Premier Ukrainy podkreślił, że jedność Warszawy i Kijowa jest osią "naszej wspólnej europejskiej przyszłości". "Byliśmy razem, jesteśmy i będziemy razem we wspólnej walce o europejską przyszłość, o wolność każdego obywatela Ukrainy i Polski" - powiedział. "Niech żyje Ukraina! Niech żyje Polska" - zakończył przemówienie Jaceniuk.