Sankcje gospodarcze nałożono w środę w związku z rolą Rosji w kryzysie na Ukrainie. - Wszelkie podejmowane przez Rosję próby podzielenia Unii Europejskiej oraz uniemożliwienia UE i Stanom Zjednoczonym zgodnego działania, były skazane na porażkę - oświadczył Jaceniuk na posiedzeniu rządu. Podkreślił, że nadszedł czas zapłaty za "wojskową agresję, za nieustanne dostawy broni ze strony Rosji na terytorium Ukrainy, za finansowanie bandytów, którzy zabijają pokojowych mieszkańców i próbują unicestwić Ukrainę". - I Rosja zapłaci za rozpętaną przeciwko Ukrainie wojnę - zapewnił. Według niego wspólna decyzja zachodnich partnerów Ukrainy jest świadectwem jedności USA i UE, a także wierności demokratycznym wartościom, chęci zachowania pokoju oraz wsparcia Ukrainy. - Rosja powinna zdać sobie sprawę, że wystawiła na cios także swój naród, bo ich ludzie cierpią z powodu nieodpowiedniej, skrajnie prawicowej polityki rosyjskiej wobec Ukrainy - oświadczył. Podkreślił, że Rosja musi zaprzestać dostarczania broni prorosyjskim separatystom na wschodzie Ukrainy. W reakcji na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie USA zaostrzyły w środę sankcje ekonomiczne wobec Moskwy, obejmujące koncern Rosnieft i własny bank Gazpromu, jak też inne duże banki oraz firmy energetyczne i zbrojeniowe. Sankcje rozszerzono ponadto na szereg wyższych przedstawicieli władz Rosji, w tym zastępcę przewodniczącego Dumy Państwowej, ministra do spraw Krymu i szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Wspomniane przedsiębiorstwa i osoby pozbawiono możliwości osiągania jakichkolwiek korzyści za pośrednictwem systemu finansowego Stanów Zjednoczonych. Tego samego dnia na szczycie w Brukseli Unia Europejska zapowiedziała, że rozszerzy sankcje na rosyjskie firmy, wspierające destabilizację Ukrainy i zawiesi finansowanie przez Europejski Banki Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nowych projektów, realizowanych w Rosji. Do końca lipca mają być gotowe konieczne akty prawne, a także lista osób i spółek, które zostaną objęte sankcjami wizowymi i finansowymi. Unia ma również rozważyć możliwość nałożenia sankcji na osoby i firmy, które "aktywnie udzielają materialnego i finansowego wsparcia dla rosyjskich decydentów, odpowiedzialnych za aneksję Krymu i destabilizację Ukrainy".