Rozpoczynając wizytę w Berlinie, Jaceniuk podkreślił, że warunkiem przezwyciężenia kryzysu gospodarczego na Ukrainie jest wprowadzenie w życie porozumienia z Mińska. Wezwał Rosję do przestrzegania porozumienia podpisanego 12 lutego w stolicy Białorusi. Zawarta w obecności przywódców Niemiec, Francji i Rosji umowa przewiduje m. in. zawieszenie broni, utworzenie strefy buforowej i wycofanie z niej ciężkiej broni, a w dalszej kolejności wybory w Donbasie i odzyskanie przez służby ukraińskie kontroli granicy z Rosją. Pytany, czy uważa realizację porozumienia za najbardziej prawdopodobny scenariusz, premier odpowiedział: "Chciałbym w to wierzyć, ale jesteśmy realistami i pragmatykami". Jaceniuk podkreślił, że jego kraj walczy przeciwko "kierowanym przez Rosję terrorystom", broniąc przed nimi Europy i Unii Europejskiej. Podczas spotkania z niemieckimi przedsiębiorcami ze Stowarzyszenia Wschodnioeuropejskiego Niemieckiej Gospodarki Jaceniuk zaznaczył, że Ukraina straciła niemal całkowicie rosyjskie rynki zbytu. Jak dodał, ukraińskim eksporterom udał się w zamian pozyskać rynki w Europie, na Bliskim Wschodzie i w USA. Wśród zadań na najbliższą przyszłość wymienił uzyskanie większej niezależności od Rosji w dziedzinie energetyki. Premier wezwał niemieckich przedsiębiorców do większego zaangażowania w wymianę handlową z Ukrainą. Niemiecki handel z Rosją i Ukrainą uległ załamaniu. W styczniu br. niemiecki eksport na Ukrainę był o 40 proc. niższy niż rok temu, do Rosji o 35 proc. Jaceniuk spotka się jeszcze w środę z kanclerz Angelą Merkel. W połowie marca wizytę w Berlinie złożył prezydent Petro Poroszenko.(