Wniosek parlamentu dotyczący samorozwiązania nie ma natychmiastowych skutków, ale powoduje wszczęcie skomplikowanej procedury, mogącej doprowadzić do upadku rządu Ehuda Baraka. To z kolei stawia pod znakiem zapytania wiarygodność premiera jako strony w bliskowschodnim porozumieniu pokojowym z Palestyńczykami. W ubiegłym miesiącu gabinet Baraka utracił większość w Knesecie. Kilka godzin przed głosowaniem nad samorozwiązaniem parlamentu do dymisji podał się minister spraw zagranicznych Izraela, David Levy. Powodem odejścia Levy`ego były zbytnie ustępstwa Baraka wobec Autonomii Palestyńskiej.