Dowódca izraelskiego okręgu wojskowego na Zachodnim Brzegu, generał Szlomo Oren zapowiedział atak bojowych śmigłowców na główną kwaterę Arafata po trwającym kilka godzin ostrzale przez palestyńską policję koszar armii izraelskiej pod Ramallah. Dzisiejszej nocy w Ramallah doszło do pilnego spotkania stron, w którym uczestniczył również generał. Nad budynkiem kwatery Arafata kilkakrotnie w czasie rozmów przelatywały izraelskie śmigłowce bojowe typu Cobra. Strona palestyńska - jak twierdzi cytowana przez agencję rozgłośnia wojskowa w Jerozolimie - zaprzeczyła jakoby policja palestyńska zaatakowała koszary armii izraelskiej, przypisując atak uczestnikom "spontanicznych demonstracji", odbywających się na terenach autonomii od ostatniego poniedziałku, na który to dzień przypadła rocznica utworzenia państwa żydowskiego. "Tradycyjnie" Palestyńczycy obchodzą tę rocznicę jako "dzień katastrofy" (Nakba).