Pozew złożyli w sądzie w Nowym Jorku w poniedziałek, w czwartą rocznicę wybuchu wojny libańskiej. Pozywający domagają się od stacji odszkodowań wysokości 1,2 mld dolarów. Adwokaci twierdzą, że Al-Dżazira celowo nadawała na żywo relacje ostrzałów prowadzonych przez Hezbollah w północnym Izraelu, żeby umożliwić bojownikom dokładniejsze wycelowanie rakiet. Ekipy Al-Dżaziry były w czasie wojny wielokrotnie zatrzymywane przez izraelskie siły za prowadzenie transmisji na żywo, co jest naruszeniem cenzury wojskowej - poinformowali adwokaci. Według pozywających, bez pomocy będących na miejscu obserwatorów Al-Dżaziry Hezbollah nie byłby w stanie precyzyjnie nakierować pocisków rakietowych na cele w izraelskich miastach. Al-Dżazira nie skomentowała dotąd pozwu. Trwająca około miesiąca wojna kosztowała życie 1,2 tys. ludzi w Libanie i ok. 160 Izraelczyków.