zaprzestania tych działań, których zgodził się zaniechać w porozumieniu wynegocjowanym w kwietniu tego roku. ONZ - oświadczył Serry - "bezpośrednio poinformowało władze izraelskie o swoim podyktowanym względami humanitarnymi zaniepokojeniu skutkami tego rodzaju działań godzących w najbardziej bezbronną i najbiedniejszą ludność Zachodniego Brzegu, która pozostanie bez dachu nad głową". W środę izraelskie buldożery wojskowe zburzyły dziesiątki domów palestyńskich Beduinów w dwóch osiedlach na południe od Hebronu. Władze izraelskie twierdzą, że domy wzniesiono bez pozwolenia w pobliżu żydowskiego osiedla Karmel i że wyburzeń dokonano "ze względów bezpieczeństwa". W 2007 roku Izrael, według ONZ, zburzył na Zachodnim Brzegu 208 domów. Rzecznik izraelskiego MSZ, Igal Palmor, zarzucił ONZ, że "nadal nie bierze pod uwagę specyficznych uwarunkowań każdego przypadku i woli wyrażać ogólną krytykę, co każe uznać ostatnie oświadczenie za szczególnie niefortunne".