Te słowa przywodzą na myśl deklaracje prezydenta Iranu, Mahmuda Ahmadineżada - sugerował on, że Izrael powinien zostać "wymazany z mapy świata" lub przynajmniej przeniesiony do Stanów Zjednoczonych, Europy czy Kanady. Napięcia wokół Teheranu rosną w miarę pojawiania się kolejnych doniesień na temat realizacji przez niego programu nuklearnego. Ostatnio oenzetowska Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej opublikowała raport, z którego wynika, że Iran nie podporządkował się zaleceniom Rady Bezpieczeństwa i nie wstrzymał wzbogacania uranu. W związku z tym Teheran może się spodziewać sankcji. Stany Zjednoczone domagają się także rezolucji potępiającej irański program atomowy, tę inicjatywę są gotowe poprzeć: Wielka Brytania i Francja. Stanowisko Chin i Rosji nie jest na razie znane - ale jak można przypuszczać, będą one przeciw. Przedstawiciele pięciu atomowych mocarstw będą dziś w Paryżu rozmawiać na temat Iranu.