Izrael zaatakował Iran. Nie żyją wojskowi przywódcy kraju
Szef Sztabu Generalnego Iranu Mohammad Bagheri zginął w wyniku izraelskiego ataku - poinformowała tamtejsza państwowa telewizja. Dekretem Najwyższego Przywódcy Iranu Habibollaha Sayyariego tymczasowym szefem armii zostanie generał Ahmad Vahidi. Śmierć w wyniku uderzeń poniósł także dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Nad ranem media poinformowały o rozpoczęciu izraelskiej operacji Powstający Lew. Celem, jak poinformowały Siły Obronne Izraela były obiekty obiekty nuklearne, a także budynki, w których znajdowali się przywódcy wojskowi Iranu.
- W ostatnich miesiącach Iran zdecydował się na działania, których wcześniej nie podejmował, których celem jest przekształcenie wzbogaconego uranu w broń (…) jeżeli Iran nie zostanie powstrzymany, może w bardzo krótkim czasie wyprodukować broń atomową. To zagrożenie dla istnienia izraelskiego państwa - mówił Binjamin Netanjahu w orędziu wygłoszonym po rozpoczęciu ataków.
Atak Izraela na Iran. Nie żyją irańscy przywódcy wojskowi
O godzinie 6:17 czasu polskiego irańska telewizja państwowa poinformowała o śmierci szefa irańskiego sztabu generalnego Mohammada Bagheriego. Chwilę później ogłoszono, że dekretem Najwyższego Przywódcy Iranu tymczasowo, na to stanowisko, powołany został dotychczasowy zastępca generał Ahmad Vahidi.
Niemal w tym samym czasie służby prasowe Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) potwierdziły, że w wyniku ostrzału zginął także dowódca Hosejn Salami.
Niedługo później komunikat w tej sprawie wydały Siły Obronne Izraela.
"Możemy teraz potwierdzić, że szef sztabu irańskich sił zbrojnych, dowódca IRGC i dowódca irańskiego dowództwa kryzysowego zostali wyeliminowani w izraelskich atakach na Iran (…) To trzej bezwzględni masowi mordercy z międzynarodową krwią na rękach. Świat jest lepszym miejscem bez nich" - napisano, dodając jednocześnie, że do ataku wykorzystano 200 myśliwców.
Iran zaatakowany przez Izrael. Teheran oskarża Waszyngton
Irańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych kilka minut po rozpoczęciu ataku opublikowały w mediach społecznościowych komunikat, w którym obarczono Stany Zjednoczone odpowiedzialnością za działania Izraela.
"Agresywne działania reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi nie mogły zostać przeprowadzone bez koordynacji i autoryzacji Stanów Zjednoczonych. W związku z tym rząd USA, jako główny zwolennik tego reżimu, będzie również odpowiedzialny za niebezpieczne skutki i konsekwencje działań reżimu syjonistycznego".