Zaatakowane zostały m.in dwa obozy szkoleniowe w pobliżu miasta Gaza oraz tunel w pobliżu Rafah przy granicy z Egiptem, przez który przemycana jest broń. Nie ma informacji o ofiarach izraelskich ataków. W Jerozolimie eksplodowała w środę bomba, podłożona prawdopodobnie przez palestyńskich ekstremistów na przystanku autobusowym. Na skutek wybuchu zginęła jedna osoba, a kolejnych 40 zostało rannych. Władze mówią, że był to pierwszy duży zamach bombowy w Jerozolimie od siedmiu lat. Premier Izraela Banjamin Netanjahu zapowiedział odwet. W ostatnich dniach wzrosła przemoc wzdłuż granicy Izraela z rządzoną przez radykalny Hamas Strefą Gazy. Tymczasem rząd Hamasu ogłosił w środę, że jest zdeterminowany przywrócić spokój na terytoriach palestyńskich.