Zadłużenie to sięga 1,9 miliarda Szekli (436 milionów euro). Władze Autonomii Palestyńskiej borykają się ostatnio z dużymi trudnościami finansowymi. Izrael od początku roku nie przekazuje stronie palestyńskiej zbieranych w jej imieniu podatków i ceł. Chodzi o ok. 500 milionów szekli (114 milionów euro) miesięcznie. Jest to reakcja władz Izraela na wniosek palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa o przystąpienie Autonomii Palestyńskiej do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK). Przystąpienie Palestyńczyków do MTK w Hadze to element ich nowej strategii na rzecz uzyskania państwowości; niemal rok temu załamała się ostatnia runda palestyńsko-izraelskich rozmów pokojowych, wznowionych dzięki staraniom USA. Oficjalne przystąpienie Palestyńczyków do MTK nastąpi w kwietniu i otworzy drogę do zbadania palestyńskich oskarżeń pod adresem Izraela o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy, w tym podczas ostatniej izraelskiej ofensywy latem ub. roku. Abbas zagroził wstrzymaniem współpracy z Izraelem w sferze bezpieczeństwa, jeśli Izrael będzie nadal wstrzymywał wypłatę należnych Autonomii Palestyńskiej środków z podatków i ceł. Władze Autonomii i Izraela współpracują w sprawie aresztowań i innych spraw związanych z bezpieczeństwem na Zachodnim Brzegu Jordanu. W przeszłości Izrael kilkakrotnie wstrzymywał już wypłatę palestyńskich środków, a Palestyńczycy grozili zerwaniem współpracy.