Maccabi Haifa prowadziło wtedy 3:2, a taki wynik zapewniał klubowi mistrzostwo kraju. Część kibiców nie dostała się na mecz i wyczekiwała przed bramą stadionu. Z powodu napierającego na wejście tłumu policja zdecydowała się otworzyć bramę. Wtedy setki ludzi rzuciło się do przodu, tratując tych, którzy upadli. Meczu nie dokończono. Izraelska Federacja Piłkarska zbierze się na specjalnym posiedzeniu, by zastanowić się, czy uznać wynik spotkania.