- Siły izraelskie zostały stamtąd zaatakowane i odpowiedź była surowa - powiedział Olmert. "To, że zostaliśmy zaatakowani z tego miejsca jest absolutną prawdą; konsekwencje były jednak bardzo smutne i ubolewamy z tego powodu" - dodał. Wskutek ostrzału siedziby ONZ rannych zostało trzech pracowników agencji pomocowej ONZ - UNRWA. Jak podaje agencja Associated Press, ONZ zdementowała twierdzenie Olmerta mające usprawiedliwić atak izraelskiej artylerii. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wyraził po spotkaniu z Olmertem "oburzenie" z powodu zaatakowania siedziby ONZ w Gazie, a brytyjski premier Gordon Brown określił ostrzelanie budynków będącego siedzibą UNRWA jako "nie do usprawiedliwienia". UNRWA zawiesiła działalność w Strefie Gazy. Ostrzelany przez izraelską artylerię budynek stoi w płomieniach. Rzecznik UNRWA Chris Gunness twierdzi, że na siedzibę ONZ spadły także trzy pociski fosforowe. Izraelska armia nie chciała komentować tej informacji. W poniedziałek z apelem o niestosowanie pocisków z białym fosforem zaapelowała do Izraela Francja, przypominając o ich fatalnym oddziaływaniu na ludność. W momencie ataku w budynku znajdowało się kilkaset osób, które uciekły z domów, chroniąc się przed wojną w siedzibie ONZ. Według ostatnich danych palestyńskich, w czasie 20 dni walk zginęło 1055 Palestyńczyków - 670 z nich to cywile. Po stronie izraelskiej poniosło śmierć 10 żołnierzy i trzech cywilów.