Według Hagit Ofran, zajmującej się w tej organizacji dokumentacją osadnictwa żydowskiego, zapytanie ofertowe pojawiło się w nocy z poniedziałku na wtorek, lecz decyzja w tej sprawie zapadła w październiku, jeszcze przed nadaniem Palestynie przez Zgromadzenie Ogólne ONZ statusu nieczłonkowskiego państwa obserwatora. W reakcji na głosowanie w ONZ władze Izraela zapowiedziały budowę trzech tysięcy nowych mieszkań na terytoriach okupowanych na Zachodnim Brzegu i w strategicznej strefie E1 na skraju Wschodniej Jerozolimy. Jeśli realizacja tych planów powiedzie się, dojdzie do podziału Zachodniego Brzegu na dwie części oraz izolacji Jerozolimy, co uniemożliwi powstanie państwa palestyńskiego. Ofran twierdzi, że projekty budowy nowych mieszkań na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie mają związek ze styczniowymi wyborami parlamentarnymi w Izraelu, w których premier Benjamin Netanjahu i jego prawicowi sojusznicy są faworytami. - Jest to część ofensywy rządu Netanjahu, który przed wyborami chce działać za pomocą polityki faktów dokonanych, aby stworzyć przeszkodę dla porozumienia pokojowego - dodała.