Tym razem władze obawiają się rozruchów wewnętrznych. 20 kilometrów od głównego przejścia granicznego ze Strefą koczują tysiące demonstrantów protestujących przeciwko planom ewakuacji osiedli żydowskich z tych terytoriów. - Premier Ariel Szaron zachowuje się jak tyran. Nigdy nie słyszałem o demonstracji, która nie mogłaby się odbyć - mówił jeden z prawicowych deputowanych do Knessetu, który wspiera protest. Sondaże wskazują, że większość Izraelczyków opowiada się jednak za Szaronowskim planem likwidacji osiedli w Strefie Gazy. Początek operacji planowany jest na połowę sierpnia.