Szef ONZ wypowiedział się na ten temat w amerykańskiej telewizji CNN. Mówiąc o ewentualnej dłuższej ofensywie lądowej Izraela w południowym Libanie i utworzeniu tam rodzaju "strefy bezpieczeństwa" Annan ostrzegł, że wywołałoby to nasilenie antyizraelskiego oporu. Sekretarz NZ orzekł też, że Iran i Syria są krajami "zbyt bliskimi", by nie wywierały wpływu na Hezbollah. Obydwa państwa powinny więc uczestniczyć w poszukiwaniu długofalowego rozwiązania konfliktu z Izraelem, we współpracy ze wspólnotą międzynarodową. - Czy nam się to podoba czy nie, powinniśmy wciągnąć oba te rządy do współpracy - powiedział Annan.