Nie sprecyzowano jednak dokładnie, o zniesienie jakich restrykcji chodzi. Radio Al-Aksa, rozgłośnia palestyńskiej radykalnej organizacji Hamas, również powiadomiło o porozumieniu dotyczącym zawieszenia broni, chociaż wciąż nie ma oficjalnego komunikatu tego islamskiego ugrupowania, które od 2007 roku kontroluje Strefę Gazy - pisze Associated Press. Wcześniej dwóch anonimowych przedstawicieli władz palestyńskich w Strefie Gazy poinformowało, że w poniedziałek nad ranem uzgodniono rozejm między Izraelem i Palestyńczykami. Porozumienie rozejmowe miało zostać osiągnięte dzięki mediacji Egiptu o godz. 4.30 czasu lokalnego (godz. 3.30 w Polsce). Według agencji Reutera porozumienie leży w interesie obu stron, bowiem zapobiegłoby dalszej eskalacji walk i konfliktowi na pełną skalę. Zarówno Izrael jak i Palestyńczycy chcieliby tego uniknąć. Krwawe starcia w Strefie Gazy Walki rozpoczęły się w piątek, kiedy snajper palestyńskiego Islamskiego Dżihadu oddał kilka strzałów w kierunku żołnierzy izraelskich, raniąc dwóch z nich. Według izraelskich źródeł wojskowych, ze Strefy Gazy od piątku odpalono ponad 600 pocisków rakietowych na państwo żydowskie, z czego izraelski system antyrakietowy Żelazna Kopuła przechwycił ponad 150. Zginęło co najmniej czterech Izraelczyków. W odwecie wojsko izraelskie zaatakowało ponad 320 celów należących do bojowników palestyńskich. W niedzielę w izraelskich atakach odwetowych zginęło 12 Palestyńczyków, głównie bojowników Hamasu - podały władze tej palestyńskiej enklawy. Od piątku w Strefie Gazy zginęły łącznie 23 osoby, w tym co najmniej dziewięciu bojowników, a także dwie kobiety w ciąży i dwoje dzieci. Od soboty co najmniej 80 mieszkańców enklawy odniosło obrażenia.