Wczoraj izraelskie MSZ wydało oświadczenie w którym napisano, że zakaz uboju rytualnego jest "nie do przyjęcia" i że "szkodzi przywracaniu żydowskiego życia w Polsce". Dzisiaj rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Yigal Palmor powtórzył słowa krytyki pod adresem Polski. "To zatrważające, bo życie Żydów już na zawsze stało się częścią polskiej historii. Tymczasem teraz Żydom nie będzie już wolno spełniać jednego z najstarszych i najważniejszych rytuałów" - oświadczył Palmor. Decyzję polskiego Sejmu skrytykowali też Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich i przewodniczący warszawskiej Gminy Żydowskiej Piotr Kadlcik. Niezadowolenie wyrazili też polscy muzułmanie. Dla wyznawców zarówno judaizmu jak i islamu rytualne zabijanie zwierząt jest częścią praktyk religijnych. Polski premier Donald Tusk nazwał oświadczenie izraelskiego MSZ niestosownym, a minister Michał Boni polecił sprawdzić, czy jest możliwe prowadzenie uboju na potrzeby lokalnej społeczności. Mniejszości wyznaniowe twierdzą, że mają do tego prawo na podstawie przepisów regulujących stosunki między Polską a żydowską Gminą Wyznaniową.