13 sierpnia Waszyngton i Tel-Awiw poinformowały, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-izrael,gsbi,2648" title="Izrael" target="_blank">Izrael</a> nawiąże stosunki dyplomatyczne ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Zawarto już w tej sprawie umowę, którą negocjowały również USA i na mocy której Izrael zrezygnuje z aneksji części okupowanych terytoriów palestyńskich. W poniedziałek (31 sierpnia) do Abu Zabi udała się delegacja izraelsko-amerykańska, która ma tam rozmawiać o realizacji zapisów umowy. Do stolicy ZEA polecieli szef izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Meir Ben-Shabbat, Jared Kushner, doradca i zięć prezydenta <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donalda Trumpa" target="_blank">Donalda Trumpa</a> i doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien. ZEA będą pierwszym państwem Zatoki Perskiej i trzecim krajem arabskim - po Egipcie i Jordanii - który ustanowi stosunki dyplomatyczne z Izraelem, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony Autonomii Palestyńskiej, Iranu i Turcji.