O decyzji, mającej prowadzić do wygaszenia napięć w rejonie, zakomunikował rzecznik sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, Fred Eckhard, który towarzyszy Annanowi w jego podróży po Bliskim Wschodzie. Trójstronna komisja do spraw bezpieczeństwa została powołana do życia w toku rozmów izraelsko-palestyńskich, prowadzonych na terenie Stanów Zjednoczonych w Wye Plantation w 1998 r. Dotychczas jednak w praktyce nigdy nie doszło do spotkania komisji na wyższym szczeblu. Decyzja w sprawie zorganizowania takiego posiedzenia stanowi odpowiedź na żądanie Arafata, by przed wznowieniem rozmów pokojowych zbadana została przez międzynarodowe gremia kwestia użycia przez Izrael przemocy wobec demonstrujących od dwu tygodni Palestyńczyków. W trwających od 28 września zamieszkach w Izraelu, Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu zginęły już co najmniej 102 osoby - większość z nich to Palestyńczycy. Liczbę rannych ocenia się na ponad trzy tysiące osób. Wczoraj żołnierze izraelscy zastrzelili trzech demonstrantów - dzisiaj nad ranem zginęła kolejna osoba. Mimo deklaracji armii izraelskiej, iż fala przemocy opada, zdaniem niezależnych źródeł niepokoje przeniosły się z miast na główne arterie komunikacyjne kraju, blokowane przez demonstrantów palestyńskich, atakujących konwoje armii izraelskiej bądź podkładających ładunki wybuchowe na jezdniach. Tam właśnie w ciągu ostatniej doby dochodziło do wielu incydentów. Na przykład pod Hebronem minionej nocy zablokowane zostało 30 ciężkich pojazdów armii - jeden żołnierz został także poważnie ranny.