W obecności milczących przywódców Izraela i Palestyny prezydent USA Bill Clinton oświadczył, że strony zgodziły się powstrzymać rozlew krwi. W ciągu 36 godzin negocjacji nie doszło nawet do bezpośredniej rozmowy premiera Izraela z przywódcą Palestyńczyków - Jaserem Arafatem. Mimo to Ehud Barak był zadowolony z efektów rozmów w Szarm el Szejk. - Wierzę, że główny cel tego spotkania został osiągnięty - ustalono treść prezydenckiej deklaracji, która powinna doprowadzić do natychmiastowego zakończenia zamieszek i przywrócenia spokoju - powiedział. Podobną opinię wyraził Jaser Arafat. W oświadczeniu wydanym wczoraj późnym wieczorem napisał on, że porozumienie z Szarm el-Szejk jest fundamentem, na którym będzie można budować przyszłe porozumienie pokojowe z Izraelem. - Deklaracja palestyńsko-izraelska niczego nie zmienia - twierdzi z kolei duchowy przywódca radykalnego islamskiego ugrupowania Hamas, szejk Ahmed Yassin. - To porozumienie nie jest ważne - narzucili je nam Amerykanie i Izraelczycy. - Nie ma w nim niczego, co odpowiadałoby na żądania narodu palestyńskiego, dlatego będziemy nadal walczyć z izraelskim okupantem - stwierdził szejk. Potwierdziła to reakcja ulicy - w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu - nadal było niespokojnie, choć szczyt miał zakończyć 20-dniowe krwawe starcia. Zgodnie z postanowieniami szczytu w Szarm el Szejk, izraelska armia wkrótce zniesie blokadę terytoriów palestyńskich i zezwoli na otwarcie lotniska w Gazie. Ustalono, że w skład izraelsko-palestyńsko-amerykańskiej komisji, która ma ustalić przyczyny zamieszek, wejdą przedstawiciele ONZ. Jej raport zatwierdzić ma prezydent USA. Jednocześnie władze palestyńskie zdementowały wczoraj późnym wieczorem istnienie tajnego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa, jakie miało - według przedstawicieli Izraela - być zawarte w Szarm el-Szejk. Oficjalna palestyńska agencja prasowa Wafa opublikowała komunikat zawierający kategoryczne dementi w tej sprawie. Również palestyński minister informacji Jaser Abed Rabo oświadczył, że "w Szarm el-Szejk nie zawarto żadnego tajnego porozumienia". Kilka godzin wcześniej przedstawiciel Izraela, który zastrzegł sobie anonimowość, oświadczył, że Izrael i Palestyńczycy zawarli w Szarm el-Szejk dodatkowe porozumienie w sprawie bezpieczeństwa, które ma być objęte tajemnicą, a jego realizację ma nadzorować CIA.