Abir Aramin, córka Basama Aramina, współzałożyciela izraelsko-palestyńskiego ruchu Kombatanci na rzecz Pokoju, została trafiona, gdy policja graniczna próbowała rozproszyć grupę chłopców rzucających kamieniami we wsi Anata na północ od Jerozolimy. Dziewczynka znalazła się w pobliżu, gdy wraz z siostrą i innymi dziećmi poszła po szkole kupić słodycze. Trafiona pociskiem po dwóch dniach zmarła w szpitalu. Początkowo policja twierdziła, że Abir zginęła, gdyż została trafiona kamieniem, ale sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był pocisk. Sędzia Orit Efal-Gabai ocenił, że za "całkowicie nieusprawiedliwioną" śmierć dziewczynki odpowiedzialność ponosi państwo izraelskie. Orzeczenie sądu, wydane w zeszłym tygodniu, opublikowano w niedzielę.