Uczestnicy mogli mieć na sobie wyłącznie bieliznę. Jedynym akceptowanym wyjątkiem były czerwone czapki z białym pomponem Świętego Mikołaja. - Ta, powiedzmy tradycja, ma już trzy lata. Wtedy było okropnie gorąco i jedna z biegnących rodzin rozebrała się niemal do rosołu - mówił jeden uczestników nietypowego biegu. Bieliźniany maraton był przedsmakiem rozpoczynającego się dziś Ironman Triathlon World Championship, czyli biegania, pływania i jazdy na rowerze w jednym. Weźmie w nim udział ponad 1600 lekkoatletów i lekkoatletek z prawie 50 krajów świata.