Rosyjskiej delegacji przewodził wiceszef sztabu generalnego gen. Nikołaj Bogdanowski, który spotkał się ze swym izraelskim odpowiednikiem generałem Jairem Golanem, a także z wysokimi przedstawicielami izraelskiego wywiadu wojskowego, sił powietrznych i Mosadu (służba wywiadu zagranicznego i operacji specjalnych). Channel 2 zauważa, że do wizyty doszło po wrześniowym spotkaniu w Moskwie premiera Benjamina Netanjahu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Według tego źródła w zamian za dane wywiadu Rosja obiecała wstrzymać dostawy broni z Syrii dla Hezbollahu, a także zezwolić izraelskim siłom powietrznym na swobodne prowadzenie operacji w Syrii, nawet w tych rejonach syryjskiego wybrzeża, gdzie stacjonuje rosyjskie wojsko. Wysocy przedstawiciele rosyjskich i izraelskich sił zbrojnych mieli też omawiać mechanizmy koordynacji izraelskich samolotów nad Syrią w celu uniknięcia konfliktów w powietrzu z rosyjskimi maszynami prowadzącymi naloty na opozycję - poinformował Channel 2. Dwudniowa wizyta rosyjskiej delegacji w Izraelu odbywała się całkowicie bez udziału prasy. Strony uzgodniły, że w najbliższych tygodniach znów się spotkają, tym razem w Moskwie, by dalej ustalać szczegóły współpracy. Inne źródło, Izraelskie Radio, podało, że Tel Awiw będzie dostarczał Rosji danych wywiadowczych, gdyż próbuje zmniejszyć wpływy Iranu i w Syrii i na całym Bliskim Wschodzie.