"W ostatnich dniach napięcia i przemoc na okupowanym Zachodnim Brzegu, zwłaszcza we Wschodniej Jerozolimie, niebezpiecznie wzrosły. Zeszłej nocy doszło do poważnych starć na Wzgórzu Świątynnym, w wyniku których wiele osób zostało rannych. Przemoc i podżeganie (do przemocy) są niedopuszczalne, a sprawcy ze wszystkich stron (konfliktu) muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności" - wezwał przedstawiciel unijnej dyplomacji w opublikowanym oświadczeniu. "Unia Europejska apeluje do władz (Izraela) o pilne podjęcie działań w celu złagodzenia obecnych napięć w Jerozolimie. (...) Przywódcy polityczni, religijni i społeczni wszystkich stron (konfliktu) powinni wykazać się powściągliwością i odpowiedzialnością oraz dołożyć wszelkich starań, aby uspokoić tę niestabilną sytuację. Sytuacja związana z eksmisjami rodzin palestyńskich (...) również budzi poważne zaniepokojenie. Takie działania są nielegalne w świetle międzynarodowego prawa humanitarnego i służą jedynie do podsycania napięć w terenie" - ocenił Peter Stano. Co najmniej 184 osoby ranne W piątek wieczorem co najmniej 184 osoby zostały ranne w starciach między Palestyńczykami a izraelską policją w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie.Tysiące młodych Palestyńczyków zaatakowały kamieniami izraelskich policjantów. Siły porządkowe użyły gumowych kul, granatów hukowych i armatek wodnych.Wcześniej w piątek trzech uzbrojonych Palestyńczyków ostrzelało bazę izraelskiej straży granicznej na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Dwóch napastników zostało zabitych, a trzeci został ciężko ranny - podały izraelskie służby graniczne. Nie było doniesień o rannych Izraelczykach.Associated Press przypomina, że do eskalacji napięć w Izraelu i na terenach okupowanych dochodzi w dużej mierze ze względu na plan wysiedlenia Palestyńczyków z terenów, na których mają powstać kolejne izraelskie osiedla.