Izraelski premier Ehud Olmert nazwał rezolucję "niewykonalną", wspomniał, że Palestyńczycy znów ostrzelali dziś Izrael i powiedział, że armia izraelska będzie dalej bronić swych obywateli. - Rakiety wystrzelone tego rana przeciwko obywatelom Izraela dowodzą, że rezolucja ONZ jest niewykonalna i nie będzie przestrzegana przez terrorystyczne organizacje palestyńskie - dodał izraelski premier. Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, również odniósł się negatywnie do rezolucji RB ONZ mówiąc, że nie odpowiada interesom ani Hamasu, ani też narodu palestyńskiego, gdyż nie uwzględnia aspiracji i głównych celów palestyńskich. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w nocy z czwartku na piątek rezolucję, żądającą natychmiastowego wstrzymania działań zbrojnych w Strefie Gazy i całkowitego wycofania z rejonu sił izraelskich. Za rezolucją opowiedziało się 14 z 15 członków Rady. Od głosu wstrzymały się USA. Po przyjęciu przez RB ONZ rezolucji minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni powiedziała, że "Izrael działał, działa i będzie działać tylko we własnym interesie, w imię potrzeb w zakresie bezpieczeństwa swych obywateli i ich prawa do samoobrony".