Na filmie, który pojawił się w internecie, widać młodą Palestynkę, która policzkuje izraelskiego żołnierza, stojąc tuż obok starszej kobiety. Według rodziny, jest to 17-letnia Ahed Tamimi, a obok stoi jej matka. Izraelska armia aresztowała dziewczynę, a wszystko działo się w ubiegły piątek w czasie palestyńskich protestów na Zachodnim Brzegu. Chodziło o demonstracje sprzeciwiające się uznaniu przez Stany Zjednoczone Jerozolimy za stolicę Izraela. Na filmie widać, że żołnierz nie reaguje na uderzenia, a przedstawiciele izraelskiej armii poinformowali, że był to dowódca oddziału, który interweniował w mieście Nabi Salih na Zachodnim Brzegu. Palestyńczycy mieli tam rzucać kamieniami w wojsko. Jak podkreślili dowódcy, wszyscy żołnierze zachowali się w tej sytuacji zgodnie z zasadami.Innego zdania są palestyńscy mieszkańcy miasta i rodzina aresztowanej dziewczyny. Twierdzą, że wcześniej armia wkroczyła do kilku palestyńskich domów i wrzucała tam granaty z gazem. Żołnierze mieli zniszczyć komputery, telefony, a nawet pobić jednego z młodych Palestyńczyków. Brat zatrzymanej dziewczyny miał zostać ranny po tym, jak uderzyła go gumowa kula. Według Palestyńczyków, złość nastolatki była w pełni uzasadniona.Jak relacjonuje z Jerozolimy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, zdarzenie jest przedmiotem dyskusji zarówno w izraelskich, jak i palestyńskich mediach.