Biuro antyterrorystyczne w urzędzie premiera Benjamina Netanjahu podjęło, jak pisze agencja Associated Press, niezwykły krok polegający na apelu do rodzin obywateli Izraela podróżujących po Półwyspie Synaj, by nawiązały z nimi kontakt. Biuro regularnie wydaje ostrzeżenia, w których zachęca Izraelczyków do trzymanie się z daleka od pewnych rejonów z powodu groźby ataków terrorystycznych. Mimo to tysiące Izraelczyków zazwyczaj ignorują te ostrzeżenia i odpoczywają na Półwyspie Synaj, w tym na wybrzeżu Morza Czerwonego. Przedstawiciele egipskich służb bezpieczeństwa utrzymują, że na Półwyspie Synaj przebywa obecnie ok. 35 tys. Izraelczyków, a kolejne tysiące są spodziewane jeszcze w kwietniu. W tym szczególnym oświadczeniu izraelskie biuro antyterrorystyczne apeluje do "wszystkich Izraelczyków przebywających na Półwyspie Synaj o natychmiastowy powrót do domu". Zachęca ich rodziny do skontaktowania się z podróżującymi i do przekazania im ostrzeżeń.