Wiatry o prędkości dochodzącej do 250 kilometrów na godzinę, ulewne deszcze oraz fale o wysokości dwupiętrowych budynków powodują ogromne zniszczenia. Na Jamajce, gdzie na trasie huraganu mieszka pół miliona osób, władze nawołują, by mieszkańcy ukryli się w schronach. Na przyjście Ivana szykuje się Kuba oraz południe Florydy. Fidel Castro już zapowiedział, że niezależnie od szkód, jakie spowoduje żywioł, Kuba nie przyjmie pomocy od Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Dla Florydy Ivan będzie trzecim potężnym huraganem - po Charlim oraz Frances - który uderzy tam w ciągu ostatniego miesiąca. Mieszkańcy południa stanu oblegają sklepy i stacje benzynowe, by zdążyć uzupełnić zapasy wody i żywności przed nadejściem kataklizmu. Wcześniej Ivan przeszedł przez Tobago, Barbados i Dominikanę - również tam nie obyło się bez ofiar śmiertelnych.