"Co za widok! Lodowa katedra" - napisali naukowcy, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia widocznej z półwyspu Melrakkaslettu góry lodu. Jej najwyższy szczyt tworzy strzelistą wieżę, a pozostałe dwie części nawę "kościoła". Meteorolodzy przypuszczają, że góra oderwała się od lądolodu grenlandzkiego i niesiona prądem morskim dotarła do wybrzeża Islandii. W zeszłym tygodniu okoliczni mieszkańcy zauważyli na morzu dwie inne lodowe wyspy. Jak się przypuszcza, to z nich mógł powstać "kościół". Niewielkie fragmenty lodu znaleziono również na brzegu. Ogromne tafle lodu dopływają do Islandii w wyniku ocieplenia klimatu, który sprawia, że topi się pokrywająca Grenlandię śnieżna czapa.