W ten sposób dżihadyści z IS chcą pomścić 47 osób straconych w zeszłą sobotę. Większość z zabitych w tej największej od lat masowej egzekucji stanowili sunnici skazani za ataki Al-Kaidy w Arabii Saudyjskiej sprzed dekady. Agencje zauważają, że monarchia coraz bardziej obawia się zagrożenia ze strony sunnickich grup ekstremistycznych, takich jak IS, oraz że celem sobotnich egzekucji było zniechęcenie Saudyjczyków do przyłączania się do dżihadystów. W ostatnim roku w atakach bombowych i strzelaninach w kraju zginęło kilkanaście osób, a IS wzywało zwolenników do dalszych zamachów. Al-Kaida ostatnio zapowiadała odwet, jeśli jej członkowie zostaną straceni. W artykule zamieszczonym we wtorek na jednym z portali internetowych jako potencjalne cele wymieniono więzienia al-Hair i Tarfija. Reuters podkreśla, że władze w Rijadzie osadziły tam wielu członków IS i al-Kaidy. Wśród straconych w zeszłym tygodniu był też szyicki duchowny Nimr al-Nimr. Jego śmierć wywołała falę protestów, które doprowadziły m.in. do ataku na ambasadę Arabii Saudyjskiej w stolicy Iranu, a w konsekwencji do zerwania stosunków dyplomatycznych między tymi państwami. Doprowadziło to do wzrostu napięcia w regionie.