Było to pierwsze na świecie ogólnokrajowe referendum w tej sprawie. Obliczanie wyników ma rozpocząć się w sobotę rano. Reuters powołuje się na sondaże exit polls, z których wynika, że zawieranie małżeństw jednopłciowych zaaprobowano w stosunku 2:1. Irlandia stałaby się w ten sposób pierwszym krajem na świecie, w którym takie związki byłyby legalne na mocy ogólnokrajowego referendum. Stałoby się to w kraju gdzie zaledwie 22 lata temu zniesiono kary za współżycie osób tej samej płci, a Kościół katolicki miał bardzo silną pozycję. W 2010 roku w Irlandii zalegalizowano homoseksualne związki partnerskie, a w 2013 roku komisja ds. reformy konstytucyjnej zaleciła pełną legalizację małżeństw jednopłciowych. Premier Enda Kenny tę rekomendację poparł. Wszystkie partie polityczne Frekwencję w referendum ocenia się na od 60 proc. w stolicy kraju - Dublinie oraz w miastach Limerick i Waterford do ponad 50 proc. w takich miastach jak Cork, Kilkenny, Tipperary, Donegal i Galway. Uczestnikom referendum przedstawiono propozycję zmiany konstytucji tak aby odpowiedni zapis mówił o małżeństwie jako związku "dwóch osób, bez rozróżnienia ich płci". Aby stało się to faktem, w referendum potrzebna jest zwykła większość. Przyjęcie rozwiązania na "tak" oznaczałoby przyłączenie się Irlandii do grupy 18 krajów, w tym 13 w Europie, w których małżeństwa osób tej samej płci są legalne. Takie związki zostały zalegalizowane w 2014 roku w Wielkiej Brytanii, z wyjątkiem Irlandii Północnej. Do głosowania na "tak" namawiały wszystkie partie polityczne, w tym Fine Gael premiera Kenny'ego oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono. Natomiast przeciwnicy takiego rozwiązania prowadzili energiczną kampanię, w której przekonywali, że małżeństwo powinno być zarezerwowane dla związku kobiety i mężczyzny pragnących założyć rodzinę.