Teraz w Belfaście panuje już spokój, ale wyczuwa się napięcie. Do starć dochodziło już trzykrotnie w ciągu ostatnich 5 dni. Ma to związek z kończącą się kadencją wspólnego katolicko - protestanckiego zarządu prowincji. W sierpniu brytyjski premier - Tony Blair powinien zadecydować, czy rozpisać nowe wybory, czy też wycofać się z tego pomysłu. W miniony weekend doszło do spotkania Blaira z premierem Republiki Irlandii - Bertim Ahernem oraz z przedstawicielami zwaśnionych grup ulsterskich. Jednak rozmowy nie przyniosły żadnego większego postępu.