Porozumienie między protestancką Partią Demokratycznych Unionistów i katolicką Sinn Fein (My Sami) przewiduje przekazanie władzom w Belfaście przez centralny rząd w Londynie uprawnień w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości i nadzoru nad siłami policyjnymi. Jak oświadczył przywódca unionistów Peter Robinson, Irlandia Północna będzie miała po raz pierwszy własnego ministra sprawiedliwości. Jednak, według niektórych relacji, nie wszyscy unioniści zdają się popierać zawartą ugodę. - Wierzę, że Zgromadzenie (parlament prowincji) i instytucje polityczne mogą teraz działać na podstawie równości, sprawiedliwości i partnerstwa - powiedział przywódca Sinn Fein Gerry Adams. Porozumienie zawarto po trwających bez przerwy 10 dni maratońskich rozmowach. Umożliwi ono przetrwanie obecnego rządu prowincji składającego się z przedstawicieli unionistów i katolików z Sinn Fein. Ma ono szanse skonsolidować tzw. Porozumienie z Wielkiego Piątku z roku 1998 r., które zakończyło trwającą prawie 30 lat wojnę domową między katolikami i protestantami, w której zginęło ponad 3600 osób. Dzisiaj do Belfastu mają przybyć premierzy Wielkiej Brytanii i Irlandii, Gordon Brown i Brian Cowen, którzy ogłoszą szczegóły porozumienia na konferencji prasowej