Władze irlandzkiego lotnictwa cywilnego nakazały na dwie godziny wstrzymanie lądowań samolotów w Dublinie. Powodem było wadliwe funkcjonowanie systemu radarowego, który nie wyświetlał prawidłowo identyfikacji maszyn podchodzących do lądowania. Irlandzki przewoźnik lotniczy Aer Lingus poinformował, że wszystkie jego nocne loty do Dublina są odwołane. Linie Ryanair, ostrzegając pasażerów o możliwych opóźnieniach, sięgających pięciu godzin, poinformowały w oświadczeniu, że inżynierowie "zamknęli dubliński komputer radarowy, ale restart się nie powiódł". Ostro skrytykowały władze irlandzkiego lotnictwa, które odpowiadają za prowadzenie kontroli ruchu powietrznego. Według Ryanair ruch na dublińskim lotnisku ograniczono po południu do 66 procent zwykłego natężenia. Ryanair odwołał 31 lotów, a osiem samolotów tych linii lądowało na innych lotniskach w Irlandii i Irlandii Północnej. Według strony internetowej dublińskiego lotniska w większości przypadków opóźnienia wyniosły dwie godziny. Władze lotnictwa poinformowały, że w ostatnich miesiącach w radarach kontrolnych pojawiały się już usterki. By je usunąć, przybyli w tym tygodniu do Dublina inżynierowie z firmy Thales Group, która opracowała system radarowy. W 1,3-milionowym Dublinie jest tylko jedno lotnisko komercyjne. Lipiec należy do miesięcy, w których ruch w obie strony jest największy ze względu na wakacje i sezon turystyczny.