- Dostarczymy okresowy raport na październikowy szczyt, ale nie sądzimy, że w październiku będziemy mieć już gotowe rozwiązania - powiedział Martin na konferencji prasowej podczas szczytu UE w Brukseli. - Potrzebujemy więcej czasu, by przeanalizować rezultaty (referendum) i odczucia w stosunku do Unii Europejskiej, które się kryją za tym głosowaniem - tłumaczył. Tymczasem szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, a także wielu unijnych polityków deklarowało , że "irlandzki okres refleksji" powinien trwać nie dłużej niż do jesiennego szczytu UE w październiku. W tym czasie kraje, które jeszcze nie ratyfikowały traktatu, mają kontynuować proces. - Będziemy cierpliwi tylko do października - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering na konferencji prasowej. - Wtedy będziemy musieli dysponować mapą drogową, co dalej z traktatem - dodał. - 19 krajów ratyfikowało Traktat z Lizbony. Ich wola musi być szanowana - podkreślił przewodniczący PE.