- Chodzi o to, by osoby zatrudnione w pubach nie były narażone na bierne palenie - wyjaśnił minister zdrowia. Zakaz będzie też obowiązywał w hotelach, restauracjach i innych miejscach pracy. Związek zawodowy pracowników barów z zadowoleniem przyjął oświadczenie ministerstwa. Związkowcy szacują, że co roku w Irlandii umiera około 150 pracowników pubów zmuszonych do bycia biernymi palaczami. - Ludzie nie palą w autobusach, w publicznych urzędach czyli, że można nie palić, nawet jeśli klienci zmuszeni są do zmieniania niektórych przyzwyczajeń - twierdzi John Douglas ze związku. Zakazowi sprzeciwiają się natomiast właściciele pubów, którzy uważają, że stracą na tym. Według wielu z nich dym papierosowy jest elementem atmosfery w pubach.