Według RTE, frekwencja jest większa w miastach niż na terenach wiejskich, więcej zagłosowało też ludzi reprezentujących klasę średnią, niską frekwencję zaś zanotowano wśród robotników. Irlandia jest jedynym krajem, który wypowiada się na temat Traktatu w referendum. We wszystkich pozostałych krajach Unii Europejskiej przewidziano parlamentarne procedury ratyfikacji, ewentualnie finalizowane podpisem głowy państwa. Lokale do głosowania otwarto o godzinie 7.00 czasu miejscowego (8.00 czasu polskiego). Irlandczycy będą mogli głosować do godziny 22.00 czasu miejscowego (23.00 czasu polskiego). Nie przewidziano opublikowania sondaży exit polls. Czwartek jest w Irlandii normalnym dniem pracy. Stąd w ciągu dnia frekwencja była bardzo niska, o godz. 18.00 sięgnęła zaledwie 20 proc. Wielu ludzi zdecydowało się pójść do lokali wyborczych dopiero późnym wieczorem. W piątek o godzinie 9.00 rano rozpocznie się liczenie głosów. Całkowite wyniki powinny być ogłoszone po południu.