Co więcej w tym tradycyjnie katolickim kraju, choć 74 proc. ślubów jest rzymskokatolickich, to liczba ślubów cywilnych wzrosła z 6 proc. w 1996 roku do 23 proc. obecnie. Spadek odsetka ślubów kościelnych ma związek z zalegalizowaniem w 1997 roku w Irlandii rozwodów, ponieważ osoby powtórnie zawierające małżeństwo robią to w urzędach stanu cywilnego. Eksperci podkreślają jednak, że trend ten wskazuje również na rozluźnianie się w Irlandii tradycyjnych więzi z Kościołem. "W ciągu ostatnich 10-15 lat doszło do poważnej zmiany i częściowo ma to związek z sekularyzacją irlandzkiego społeczeństwa - uważa Pete Lunn z Instytutu Badań Społecznych i Gospodarczych w Dublinie. - Młodsza generacja odsuwa się od Kościoła". Z danych wynika, że obecnie przeciętny irlandzki pan młody ma 32 lata a panna młoda 30 lat. W 1996 roku mężczyźni zawierający małżeństwo mieli przeciętnie 30 lat, a kobiety 28. Według Lunna zmiana ta jest typowa dla krajów wysoko rozwiniętych, gdzie kobiety coraz później decydują się na dzieci i w rezultacie coraz później wychodzą za mąż. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych średnia wieku kobiet wychodzących za mąż wynosi 26 lat, a mężczyzn 28, natomiast w Wielkiej Brytanii odpowiednio 30 i 32 lata.