"Inspektorzy MAEA przyjadą do Iranu i powinni pozostać w naszym przez miesiąc" - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Ramin Mehmanparast. Podkreślił jednak, że w sporze o wzbogacanie uranu Teheran nie zmieni swego stanowiska. "Iran zachowa swoje prawa do własnego programu jądrowego i nie będzie w tej kwestii czynił żadnych ustępstw" - stwierdził rzecznik. Teheran od ponad trzech lat blokuje próby zbadania przez MAEA informacji służb wywiadowczych USA i innych krajów na temat tajnych prac nad bronią nuklearną. Strona irańska twierdzi, że jej program nuklearny ma charakter czysto cywilny. W listopadzie ub.r. MAEA ogłosiła raport, według którego irański program nuklearny służy również celom wojskowym. 9 stycznia br. Iran potwierdził rozpoczęcie wzbogacania uranu w swym podziemnym kompleksie nuklearnym Fordo. Również źródła w (MAEA) poinformowały, że rozpoczęto tam produkcję uranu wzbogaconego do 20 proc. W reakcji na te informacje USA nałożyły w styczniu na Iran kolejne sankcje. Państwa Unii Europejskiej są natomiast coraz bliżej porozumienia w sprawie stopniowego wprowadzania embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu w ramach sankcji w związku z irańskim programem nuklearnym. Porozumienie państw UE w sprawie nowych sankcji wobec Iranu ma zapaść na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE 23 stycznia.